Lata 70-te ub. wieku, mały chłopiec na podwórku nie raz słyszał opowieści o tajemniczym miejscu na górze za miastem. Na szczycie wzniesienia stał krzyż w asyście dwóch starych lip. Z miejsca rozpościerał się fantastyczny widok na centrum miasta i panoramę Karkonoszy. Przy dobrej pogodzie można było zobaczyć Śnieżkę i wiele innych szczytów.
Obecnie całe wzniesienie pokryte jest domkami jednorodzinnymi z gęstą siecią uliczek i dróżek miedzy posesjami. W jednej z nich można zauważyć krzyż. Tylko ten przetrwał. Kilka lat temu wycięto drugą starą lipę. Według wierzeń także i tu kiedyś posadzono drzewa, antidotum na złe moce.
Lwówek Śląski, rys historyczny/skrót wydarzeń
Już w 1209 r. książę wrocławski Henryk I Brodaty miał nadać nadbobrzańskiej osadzie przywileje, m.in. przywilej mili piwnej, uprawnienia rybołówcze i niższego sądownictwa, a w 1217 r. prawa miejskie na wzór miasta Magdeburg. Była to jedna z pierwszych lokacji miasta na prawie niemieckim na Śląsku. Lwówek Śląski szybko stał się jednym ze znaczących ośrodków miejskich w regionie. W XIII w. przez kilka lat ”Lwi Gród” był stolicą samodzielnego księstwa. Obejmował okręg Lwówka Śląskiego, Wlenia, Jeleniej Góry i siedzibę księcia Bernarda. Lokalizacja miasta na ważnym szlaku handlowym i dość znaczne złoża złota przyczyniły się do rozwoju handlu i rzemiosła, a poszukiwania cennego kruszcu dały początek nowej profesji – obróbki kamienia. Powstały małe kamieniołomy piaskowca, poszukiwano kamieni szlachetnych. W 1329 r. liczba mieszkańców przekroczyła 11 tys. Napływ wielu przybyszów spowodował naturalny rozwój miasta oraz potrzeb związanych z utrzymaniem porządku w grodzie. Siłą rzeczy łamano prawo. Oprócz pospolitych kradzieży, wzmogły się także rabunki i morderstwa. W XV w. Ratusz wyposażono o kolejne środki prewencyjne, mające zniechęcić do popełniania przestępstw. Kolejne stulecia przyniosły wojny i kataklizmy, co doprowadziło do wyludnienia miejscowości o około 50%. Przed rokiem 1618 Lwówek Śląski posiadał 450 mistrzów sukienniczych. W XVIII w. w wyniku trzech wojen śląskich miasto przeszło pod panowanie pruskie. Z końcem stulecia murowana szubienica miejska okazała się być zbyteczną i stwarzającą kłopot. Dla miasta to dodatkowe obciążenie finansowe oraz przeszkoda w sprzedaży atrakcyjnych w tym miejscu żyznych gruntów. Lwówek Śląski posiada w swojej historii jurysdykcji karnej udokumentowane: szubienicę drewnianą na rynku miejskim obok kamiennego pręgierza, szubienicę murowaną, plac straceń przed furtą zamkową, plac do dekapitacji mieczem, salę sądową z salą tortur i dwa lochy głodowe.
Lwówecka szubienica murowana, to bardzo interesująca, jak się okazuje niestety mało znana, część historii miasta. Publikacja Daniela Wojtuckiego pt. „Publiczne miejsca straceń na Dolnym Śląsku od XV do połowy XIX wieku” potwierdza jak ważną rolę spełniała dla naszego miasta. Przez dziesiątki lat brakowało przede wszystkim dokładnej wiedzy, gdzie była zlokalizowana. Likwidację obiektu w 1820 r. przeprowadzono bardzo dokładnie. Pozbycie się po rozbiórce materiału budowlanego oraz usunięcie z map, a także zawierucha II Wojny Światowej stworzyły dzisiejszą zagadkę. Gdzie było jej miejsce? Opis zabytku w historycznych źródłach, który przetrwał, jest bardzo nieprecyzyjny. Wspomina jedynie dość ogólnie o lokacji budowli. Wskazuje jedynie, w jakiej odległości od miasta się znajdowała – ok. 1800 m w kierunku zachodnim od centrum miasta, na wzgórzu Galgenberg i jaki rodzaj gruntu występuje na wzniesieniu. Dotarcie do tego opisu częściowo zbliżyło nas do właściwej lokalizacji. Jednak w dalszym ciągu nie jest znane dokładne miejsce.
Piktogram na mapie wskazuje miejsce szubienicy, ale nie mówi nam jak wyglądała. Jednak w ostatnim czasie moje wzmożone poszukiwania oraz zainteresowanie większej grupy tym tematem przyczyniło się do powiązania faktów i pomogło ustalić prawdopodobny wygląd oraz miejsce szubienicy. Tu ciekawym odkryciem jest jej wizerunek na wielkim sgraffito w kościele pw. Św. Franciszka z Asyżu w Lwówku Śląskim.
Dzieło nieznanego artysty pt. „Sąd ostateczny” to malowidło o powierzchni 40 m2, które pochodzi z II poł. XV w. lub początku XVI w. W centralnym punkcie sgraffito autor namalował szubienicę, a na niej powieszonych 4 skazańców. Czy jest to przedstawiona lwówecka szubienica? Być może tak. Potwierdzeniem może być opracowanie Daniela Wojtuckiego, które wymienia imiennie cztery osoby skazane na śmierć w 1557 r. lub czterech młodzieńców skazanych na powieszenie 4 czerwca 1573 r. Ciekawym elementem obrazu, który mówi o indywidualnym miejscowym akcencie jest przedstawienie czarnej postaci stojącej i sikającej do beczki, która znajduje się poniżej szubienicy. Na terenie miasta została znaleziona figurka – fragment szpuntu od beczki z podobnym wizerunkiem.
Czy jest to miejsce murowanej szubienicy lwóweckiej? Już wkrótce się dowiemy, po wykonaniu sondażowych badań archeologicznych. Zlecone badania na wniosek Lwóweckiego Towarzystwa Regionalnego wykona firma Attyka pana Grzegorza Jaworskiego.
Konsultacje historyczne i archeologiczne w trakcie badań zapewni dr Daniel Wojtucki. Rozpoczęcie prac badawczych w październiku 2015 r.
Opracował: Robert Zawadzki
Materiały:
-Lwówek Śląski rys historyczny: Maciej Szczerepa, Robert Zawadzki
-Mapy: Thea Böde, dr hab. Grzegorz Podruczny, Geoportal
-Ikonografia i foto: Robert Zawadzki