Z przyjemnością dzielę się informacją, że wszystkie lubomierskie krzyże zgrupowane w murze okalającym kościół św. Anny obecnie są znakomicie wyeksponowane. Duża w tym zasługa miejscowego proboszcza, który kieruje pracami porządkowymi w kościele i jego otoczeniu. Każdy z obiektów jest odkopany, a grunt zabezpieczony przed osypywaniem kamiennymi progami. Mur na całej długości oczyszczono z roślinności i uprzątnięto zwały śmieci do niedawna przy nim leżące.
Po odsłonięciu w wyniku tych prac krzyża zlokalizowanego jako pierwszy na lewo od bramy wejściowej na teren przykościelny (jeden z dwóch odkrytych 10.04.2005r) okazało się, że ma on bardzo interesujący, wypukły ryt sztyletu o wymiarach 40×12 cm. Odkrywcy krzyża nie mogli tego rytu widzieć, gdyż wówczas znajdował się on kilkadziesiąt centymetrów pod powierzchnią gruntu, a w odkopaniu obiektu przeszkadzał pniak, który został wykarczowany później przy użyciu sprzętu mechanicznego.
Ryt ten bardzo przypomina również wypukły ryt sztyletu na krzyżu w okolicznej Pławnej.
Jerzy Majdan