Mściszowskie krzyże w niemieckiej przedwojennej literaturze przedmiotu opisywane były już w 1925 roku jako “dwa krzyże leżące po obu stronach cmentarnego krucyfiksu”. W 1995 roku został odnaleziony przypadkowo kolejny obiekt w tej miejscowości. Służył on jako stopień schodów wiodących do bramy cmentarnej zrujnowanego nieczynnego kościoła. W listopadzie 2003 roku podczas ścinki drzewa rosnącego nieopodal krzyży jeden z obiektów został zniszczony. Spadające drzewo rozbiło go na pięć elementów. Dodatkowo struktura materiału, z którego wykonano zabytek została naruszona. Akcja zorganizowana dnia 21 sierpnia 2004 roku przez Jerzego Majdana i Daniela Wojtuckiego we współpracy z miejscowym proboszczem, oraz kilkoma mieszkańcami doprowadziła do sklejenia zabytku przy pomocy zaprawy klejowej do płytek ceramicznych (mrozoodpornej). Pomimo przeprowadzenia jej z sukcesem nie można dziś zagwarantować, iż tak zniszczony zabytek nie rozsypie się przy próbie podniesienia celem postawienia do pionu.
Wydobycie drugiego krzyża, którego trzon stanowi podporę pod kapliczkę zapewne będzie wymagało użycia specjalistycznego sprzętu. Wymiary tego obiektu: 198x77x41 cm. Jego ciężar jest znaczny podobnie jak zalegający na nim kamień młyński o masie zapewne kilkuset kilogramów.
Trzeci z mściszowskich krzyży służący dotychczas jako stopień kamiennych schodów został wydobyty i postawiony przy murze kościelnym. Po podniesieniu obiektu okazało się, że na jego przedniej stronie, która dotychczas spoczywała przodem do ziemi widnieje ryt miecza. Wcześniej nie był on widoczny. Całkowite rozmiary zabytku 139x42x26 cm, rytu miecza: 78×25 cm, po ustawieniu wysokość zmalała do 102 cm.