Będąc w Bawarii warto zajechać do miasteczka Burglengenfeld, gdzie zachowały się ruiny dawnej szubienicy. Do dnia dzisiejszego przetrwała jedynie cylindryczna studnia dawnego urządzenia, wraz z wejściem.
Jeśli chodzi o okolice tego miasteczka, można tutaj dostrzec i śląski epizod. Z 1644 r. pochodzi informacja, że na tych terenach odbyła się rekrutacja na stanowisko kata. Ubiegali się o nie m.in. Andreas Boden były kat z Ząbkowic Śląskich. Jednak jego kandydatura nie została przyjęta, na zbyt małe doświadczenie zawodowe. Jego konkurentem do stanowiska był Georg Follmar (Vollmar) były kat w Burglengenfeld, który na swoim zawodowym koncie miał już 32 egzekucje. Dodatkowo jego ojciec, jak i pradziadek, byli dobrymi lekarzami koni. Ostatnia egzekucja w Burglengenfeld miała miejsce 9 czerwca 1809 r., kiedy został ścięty pewien morderca.
Powstała też, prezentowana poniżej, wirtualna rekonstrukcja tego miejsca straceń
[tube]http://www.youtube.com/watch?v=N4FAC7Am6Ro&feature=plcp[/tube]