W czerwcu 2015 r. ustawiono i ogrodzono ładny krzyż stojący na środku skrzyżowaniu dróg na skraju Nowej Wsi Kąckiej (reportaż z tej akcji zob. tutaj).
Po kilku zaledwie miesiącach (początek marca 2016 r.) stan tego miejsca budzi żal i smutek. Żal z powodu zniszczenia wysiłku wielu ludzi i smutek z powodu tolerowania tego faktu przez miejscową społeczność.
Ogrodzenie jest powyginane i częściowo wyrwane z ziemi, zapewne skutkiem najechania jakimś ciężkim sprzętem. Przywiązana sznurkiem, pokruszona tabliczka informacyjna zwisająca ze sztachetek dopełnia całości. Całe otoczenie skrzyżowania, szczególnie w porównaniu do kilku wypielęgnowanych posesji znajdujących się naprzeciwko, robi przykre wrażenie zaniedbania i braku wrażliwości estetycznej. Jedynym spostrzeżeniem pozytywnym jest to, że postawienie metalowego ogrodzenia być może zapobiegło uszkodzeniu samego krzyża.
(10. marca 2016 r.)
Tekst i zdjęcia: Witold Komorowski